Obecna sytuacja zmusiła wiele firm do całkowitego lub częściowego przejścia na tryb home office. Mowa tu zarówno o takich firmach, w przypadku których pracowanie „na miejscu” jest uzasadnione, jak i takich, gdzie wszystkie obowiązki można bez problemu wykonywać zdalnie, ale z różnych względów do tej pory nie stosowano tej metody. Ku zaskoczeni wielu przedsiębiorców, ten zbiorowy eksperyment w dużej mierze zakończył się sukcesem i okazało się, że home office jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż wielu osobom się wydawało.
Więcej czasu i większa wygoda
Nie każdy pracownik ma wygodę mieszkania o rzut kamieniem od firmy. Nawet jeśli odległość jest pozornie niewielka, to w zatłoczonych, dużych miastach, nawet krótki dystans może wymagać sporego czasu. Oznacza to, że dana osoba musi nieodpłatnie spędzać w związku z pracą więcej czasu poza domem, wcześniej wstawać i w związku z tym być bardziej zmęczona.
Home office pozwala pracownikom oszczędzić sporą ilość czasu i energii. Nie da się też ukryć, że pracowanie we własnym domu jest w wielu przypadkach znacznie wygodniejsze i spokojniejsze niż w biurze. Zwłaszcza, jeśli mówimy tu o pracownikach dużych korporacji, którzy są niekiedy ściśnięci w głośnej przestrzeni biurowej, jak sardynki w puszce.
Więcej tego typu ciekawych informacji i artykułów na tematy związane z biznesem znajdziesz tutaj: http://www.e-fotolia.pl/.
Home office nie musi oznaczać mniejszej wydajności
Wielu przedsiębiorców unika home office z obawy o to, że wydajność pracowników znacznie się w związku z tym zmniejszy. W rzeczywistości jednak, jeśli zatrudniamy profesjonalistów, którzy są zaangażowani w swoją pracę i dobrze opłacani, to możemy się spodziewać, że produktywność nie tylko nie zmaleje, ale wręcz wzrośnie.
Przede wszystkim z uwagi na fakt, że, jak już wspomniano, będą oni bardziej wypoczęci i będą mieli więcej czasu dla siebie. Warto zaufać swoim pracownikom – może się okazać, że pozytywnie oni nas zaskoczą.
Artykuł powstał we współpracy z portalem http://www.e-fotolia.pl/.
